A właściwie drzewko - w porównaniu z poprzednimi. Ale celowo wybrałam nieco mniejszy format (obrazek ma 15x21 cm), żeby je zrobić zanim opuści mnie kapryśna wena ;-) Jako wzór wykorzystałam swój szkic sprzed... dobrych kilkunastu lat!
Kończyłam wczoraj późnym wieczorem, z pokłutymi palcami i mroczkami w oczach od mieniącej się nici. Ale skończyłam! Co prawda haft nie jest jeszcze dobrze naciągnięty i oprawiony jak należy, ale musiałam się pochwalić :-)
Uff... Teraz mogę spokojnie zabrać się za kompletowanie wymiankowej paczki dla Tafcika, bo wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że to właśnie ona - też całkiem "świeża" blogerka, podobnie jak ja ;-), jest moją parą w ludowej wymiance zorganizowanej przez AgKe.
Aha! Byłabym zapomniała: załapałam się na niespodziankę w candy u ArtAmbrozji. I znów moja cierpliwość zostaje wystawiona na próbę, bo kobieta szyje naprawdę przepiękne rzeczy, więc nie mogę się doczekać, co też mi przygotuje :-).
Uff... Teraz mogę spokojnie zabrać się za kompletowanie wymiankowej paczki dla Tafcika, bo wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że to właśnie ona - też całkiem "świeża" blogerka, podobnie jak ja ;-), jest moją parą w ludowej wymiance zorganizowanej przez AgKe.
Aha! Byłabym zapomniała: załapałam się na niespodziankę w candy u ArtAmbrozji. I znów moja cierpliwość zostaje wystawiona na próbę, bo kobieta szyje naprawdę przepiękne rzeczy, więc nie mogę się doczekać, co też mi przygotuje :-).
-(-@
Piękne i oryginalne drzewko stworzyłaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-) Mam nadzieję, że tej oryginalności jeszcze trochę mi w głowie zostało ;-)
UsuńBo - jak napisałam - to projekt sprzed wielu lat... A szkice kiedyś się skończą i będzie trzeba wyczarować coś nowego...
Piękne to drzewo. Ja niestety ciągle na bakier z igłą i nitką, chociaż ostatnio juz zaczęłam coś robić, przypominać sobie jak to się haftowało, mając takie inspiracje, pewnie bardziej się zmobilizuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Ja zmobilizowałam się do haftowania po sześciu latach. I okazało się, że nie wyszłam z wprawy ;-) A prawdę mówiąc zmobilizowały mnie obserwatorki. Blogowe życie działa bardzo inspirująco!
UsuńPozdrawiam serdecznie i witam w mojej bajce :-)
wow podziwiam drzeweczko śliczne ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńA ja podziwiam Twoje obrazy... Deseczki z elfami są bajeczne :-)
UsuńWitam serdecznie i pozdrawiam!
Kolejne świetne drzewko, bardzo oryginalne :)) Podoba mi się, że robisz takie niepowtarzalne rzeczy, według własnych projektów. PS. Próbowałam napisać to już wczoraj, ale moje komentarze gdzieś znikały - może to wina weryfikacji obrazkowej, którą masz włączoną przy komentarzach - zmień sobie w ustawieniach, bo to utrudnia życie obserwatorom, którzy chcą coś do Ciebie napisać.
OdpowiedzUsuńJuż wyłączyłam, nie lubię utrudniać innym życia :-) Ale wczoraj to raczej nie była wina weryfikacji obrazkowej, tylko bloggera - też miałam problem z pisaniem komentarzy i dołączaniem do obserwatorów, a trochę powędrowałam po blogowym świecie ;-).
UsuńDo tej pory każde moje drzewo było inne. Ale syn podpowiedział mi, aby zrobić ten sam projekt w cieplejszych, jesiennych barwach, więc chyba spróbuję...
Pozdrawiam!
Piękna praca! Dziękuję za udział w Candy:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś takie cudowności, że grzechem byłoby nie spróbować szczęścia ;-)
UsuńDziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Fantastyczna praca:))Przepiękna:)))
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie w mojej bajce :-)
UsuńI dziękuję za tyle miłych słów... W szydełkowaniu co prawda mi do Ciebie daleko, ale cieszę się, że jest coś, czym mogę Ci zaimponować ;-) Gorąco pozdrawiam.