W weekend zebrało mi się na porządki. Ale nie jakieś tam mycie, odkurzanie, czy układanie. Z tym poczekam do zakończenia remontu kuchni. Na razie czekamy na parapet, więc szparą pod oknem - oprócz świeżego powietrza - wlatuje też mnóstwo innych drobiazgów. I nic w tym dziwnego: przecież mam las za oknem...
Wracając do porządków:
A nawiązując do punktu trzeciego: wazonik z obszydełkowanego słoiczka. Inspiracja pochodzi tym razem od kury domowej - link poniżej, ja jednak użyłam koronkowego wzoru i delikatnej, bawełnianej nitki... W kolejce czekają następne miniaturowe słoiczki.
inspiracja: http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/szydelkowe_wazoniki_krok_po_kroku.html
1. przegrzebałam swoje pudełeczka i kuferek z drobiazgami do robótek;
2.
posegregowałam znajdujące się tam różności w torebeczki, słoiczki i
pudełeczka (pedanteria podobno jest chorobą... tylko, jak ją leczyć? );
3. zrobiłam listę swoich prac do sfotografowania i wrzucenia na bloga (dosyć długą);
4. zrobiłam kolejną listę, tym razem robótek czekających na dokończenie (prawie tak samo długą...);
5. powstała jeszcze trzecia lista - dekoracji i drobiazgów gdzieś wyszperanych, czy podpatrzonych u znajomych (w charakterze inspiracji).
A nawiązując do punktu trzeciego: wazonik z obszydełkowanego słoiczka. Inspiracja pochodzi tym razem od kury domowej - link poniżej, ja jednak użyłam koronkowego wzoru i delikatnej, bawełnianej nitki... W kolejce czekają następne miniaturowe słoiczki.
inspiracja: http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/szydelkowe_wazoniki_krok_po_kroku.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze :-)