Prawa autorskie

Wszystkie rękodzieła, wzory, opisy, projekty oraz inne zdjęcia zamieszczone w tym blogu, są mojego autorstwa i stanowią moją własność (chyba, że wyraźnie zaznaczę inaczej), w związku z czym ich kopiowanie, publikowanie (w całości lub w części), czy też wykorzystywanie w jakikolwiek inny sposób bez mojej zgody jest zabronione, gdyż stanowi naruszenie praw autorskich (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Ar_nika-(-@

czwartek, 12 lipca 2012

Finał mini wymianki bransoletkowej

Minął ostateczny termin, przed upływem którego bransoletki powinny znaleźć się u wymiankowych par. Na blogu organizatorki, którą tym razem była Wiola z bloga wioletkowyskraweknieba.blogspot.com, można obejrzeć wszystkie wysłane w ramach zabawy upominki. Mogę więc zaprezentować bransoletkę, którą przygotowałam dla Żanci z bloga pod nazwą "zwirowania Żanci". 


Ponieważ Wioletka pozostawiła nam - uczestniczkom pełną swobodę, jeżeli chodzi o technikę pracy, upominek dla mojej wymiankowej pary oczywiście wyszydełkowałam :-). Łącznie z zapięciem, które ma formę kwiatuszka mocno zaciśniętego na dwóch końcach szydełkowego sznureczka. 

Ja mojej bransoletki niestety do tej pory nie dostałam :-(. Na blogu organizatorki też nie mogę jej podejrzeć, z tego prostego powodu, że fotografia do niej również nie trafiła. I to pomimo, że Wiola - już w trakcie zabawy - przesunęła ostateczny termin jej zakończenia o 10 dni :-(. 

Ale podobno do trzech razy sztuka... Może więc w końcu trafię na wymiankową parę, która przyśle mi upominek od serca i w wyznaczonym terminie...? Tym razem nie mam już weny, aby silić się na złośliwości... Po prostu stwierdzam fakty i wyrażam swoją nadzieję...

16 lipca 2012, poniedziałek
P.S. Ostateczny finał wymiankowej zabawy dostępny TUTAJ.

2 komentarze:

  1. Widzę,że masz taki sam problem jak ja tyle, że ja w wymiance pachnącej różami. Trzeba o tym pisać, trzeba zgłaszać organizatorom kolejnych wymianek nierzetelne osoby. Jak będziemy milczały niektóre osoby będą to wykorzystywać. Tak jest z moją parą wymiankową która stwarzała problemy już wcześniej ale nikt nie chciał o tym głośno mówić i efekt jest taki, że jestem kolejną osobą której sprawiła zawód. Jeśli chcesz poczytać moje zapiski o nierzetelnych blogowiczkach zapraszam do siebie. Pozdrawiam mając nadzieję, że w końcu dostaniemy nasze prezenty. Rozumiem, że Twoja para wymiankowa też milczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Milczy - w tym znaczeniu, że nie raczyła się do mnie nawet odezwać, wytłumaczyć, czy zwyczajnie przeprosić... Ale do organizatorki zabawy - zaraz po obublikowaniu przeze mnie powyższego posta - wysłała potwierdzenie nadania przesyłki. Jestem ciekawa, jak to się skończy.

    I jak najbardziej zgadzam się, że trzeba o tym mówić! Wymianki to mimo wszystko wspaniała zabawa i nie zamierzam z nich rezygnować z powodu pechowych (potrójnie!) początków...

    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :-)