Prawa autorskie

Wszystkie rękodzieła, wzory, opisy, projekty oraz inne zdjęcia zamieszczone w tym blogu, są mojego autorstwa i stanowią moją własność (chyba, że wyraźnie zaznaczę inaczej), w związku z czym ich kopiowanie, publikowanie (w całości lub w części), czy też wykorzystywanie w jakikolwiek inny sposób bez mojej zgody jest zabronione, gdyż stanowi naruszenie praw autorskich (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Ar_nika-(-@

poniedziałek, 3 września 2012

Mam i ja :-))

I znów pochwalę się właśnie otrzymaną paczuszką :-) A właściwie to pochwalę jej autorkę, którą jest Wiola z bloga "Wioletkowy skrawek nieba". Poznałyśmy się lepiej podczas organizowanej przez nią bransoletkowej wymianki, a ponieważ już wcześniej podziwiałam przepiękne sznury szydełkowo-koralikowe (zwłaszcza te spiralne...), wychodzące spod jej rąk, Wiola zaproponowała mi prywatną wymiankę.

Dostałam taki oto komplecik biżuterii - zdjęciami wymieniłyśmy się za obopólną zgodą ;-) :


Bransoletkę i kolczyki w jednym z moich ulubionych zestawień kolorystycznych: zieleń z fioletem - jak kwaśne śliwki ;-)) Zastanawiałyśmy się obie nad trzecim kolorem, ale jakoś żaden do końca nam nie pasował, więc w rezultacie pozostały te dwa. I wyglądają naprawdę fantastyczne!!! A bransoletka ma zawieszkę w kształcie maszyny do szycia, na którą już od jakiegoś czasu chorowałam... Po prostu cudo!!!

Wiola natomiast wypatrzyła gdzieś w sieci ażurową czapeczkę, która bardzo jej się spodobała i przysłała mi zdjęcie z zapytaniem, czy udałoby mi się zrobić podobną, tylko w turkusach lub błekitach. Spróbowałam i chyba nawet całkiem nieźle wyszło... Wioli (oraz jej córeczkom) podobno się spodobała :-)) 


A że dzierganie tych fikuśnych kwiatuszków okazało się baaardzo wciągające, do kompletu powstała jeszcze broszka :-)


Dziękuję Ci Wiolu za tę wspaniałą wymiankę :-)) Nareszcie mogę nacieszyć oczy [a także uszy i ręce ;-)] Twoimi pięknymi pracami! 

-(-@

PS. Jak widzicie nie zawsze kręcę nosem na otrzymane upominki ;-) Wbrew pozorom potrafię być  całkiem wyrozumiała... I naprawdę cierpliwa... Pamiętacie na przykład moje zagadkowe candy? W tym przypadku wykazałam się nie lada cierpliwością, bo od momentu ogłoszenia wyników czekałam cały miesiąc... Ale zwyciężczyni nie zgłosiła się po odbiór nagrody, tymczasem banerek informujący o zabawie zniknął z jej bloga (a był tam, kiedy dołączyła do uczestników, bo zaraz sprawdzałam...) W związku z tym, że nikt inny nie udzielił prawidłowej odpowiedzi zdecydowałam, że przygotowany przeze mnie upominek powędruje do osoby, która po pierwsze: brała udział we wspomnianej zabawie, po drugie: jako pierwsza zgłosi się pod tym postem, a po trzecie: wyśle mi maila z adresem, żebym mogła zaadresować paczuszkę :-)) 

-(-@

9 komentarzy:

  1. czapusia bardzo się podoba :) i bardzo się cieszę że bransoletka dotarła i się podoba:) hm... czy ja brałam udział w twoim candy nie pamiętam ale jeśli tak to chętnie niespodziankę przygarnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba się i to bardzo! Ale wśród uczestników mojego candy niestety Cię nie widzę :-( A szkoda... Czekam więc nadal.

      Usuń
  2. Cudowności:) Jestem ,pamiętam i niedługo wysyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy jeszcze zdążyłam, brałam udział na pewno a z chęcią przygarnę jakąś Twoją piękną pracę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jest Twoja :-)) Nawet adresik gdzieś mam... Tylko nazwiska mi brakuje, więc proszę o maila ;-)

      Usuń
  4. Tylko się cieszyć,że obie osoby są zadowolone z wymianki!Zaskoczył mnie kolor biżuterii,niesamowite zestawienie!Czapeczki bardzo ciekawe,oby jak najdłużej nie były potrzebne:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to liczę! Nie mam nic przeciwko, żeby lato trochę poociągało się z odejściem ;-) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Piękną wydziergałaś czapusie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :-)