O czym marzy każda mała dziewczynka? Oczywiście o tym, żeby zostać księżniczką :-)) A do tego potrzebny jest... zamek! Nasze budowle to niby-origami ("niby" - ponieważ w prawdziwym origami nie powinno się używać kleju, a u nas niestety było to konieczne do połączenia poszczególnych kondygnacji...)
A w pałacowym ogrodzie nie może oczywiście zabraknąć fontanny!
W przeciwieństwie do zamku, gdzie ważne było, aby każdy powtarzał te same zagięcia, przy robieniu fontanny panowała zupełna swoboda - przygotowane wcześniej paski papieru (szerokości 1cm) można było zwijać, składać, zgniatać - według własnego uznania.
Świetna zabawa, a poza tym okazja dla ćwiczenia małej motoryki. Każda fontanna jest jedyna w swoim rodzaju i o to chodziło :-)
-(-@
A teraz papier w bardziej tradycyjnej formie: jako wycinanki - śnieżynki. Te robiłam już sama, gdyż potrzebna ich była dość duża ilość na już ;-) Czyli do ozdobienia belek "na budowę" świątecznej szopki - nieodzownego elementu naszych przedszkolnych Jasełek...
Przynajmniej tyle widzieliśmy śniegu tej zimy - hi, hi ;-)
A tu już gotowe "belki" :-)
-(-@
I ostatnia papierowa inspiracja, czyli prześliczna rybka wykonana techniką origami płaskiego z koła - w interpretacji niespełna 4-letniej dziewczynki! Prawda, że fantastyczny karpik ;-))
Hmmm... I to byłoby chyba na tyle, jeśli chodzi o moje przedszkolne zaległości...
Pozdrawiam serdecznie :-) I życzę wspaniałych zabaw z papierem!
Pozdrawiam serdecznie :-) I życzę wspaniałych zabaw z papierem!
-(-@
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze :-)