Udało mi się ostatnio wygrać szybkie imieninowe candy u Aldi, na której bloga zaglądam od czasu do czasu, gdy potrzebuję chwili wytchnienia. Mam kilka takich miejsc w blogosferze :-) Niektórzy bowiem posiadają ten dar, że nawet na odległość promieniują ciepłem, niosą spokój i otuchę w trudnych chwilach...
Nagroda w candy miała być niespodzianką, oczekiwałam zatem jakiegoś niezobowiązującego drobiazgu... Możecie więc sobie wyobrazić moje zdziwienie, gdy z otrzymanej paczuszki wyjęłam tę oto przepięknie malowaną i zdecoupagowaną ikonę! Szczególnie spodobała się mojemu młodszemu synowi - zdjęcia w tym poście są m.in. jego autorstwa, gdyż koniecznie chciał razem ze mną rozpakować i udokumentować przesyłkę ;-)
W paczuszce znalazła się ponadto decoupagowa ozdóbka do kuchni...
...oraz prosty naszyjnik - w moim ulubionym połączeniu kolorystycznym :-)
Całość przesyłki prezentowała się następująco:
Było tam coś słodkiego,
coś zmysłowo pachnącego,
kordonki do szydełkowania,
wycinanki do kartek komponowania,
serwetki przepięknej urody
i... widokówka ze wschodu ;-)
Jednym słowem masa śliczności,
za które Aldi bardzo dziękuję
i przesyłam serdeczności :-))
-(-@
Rzeczywiście piękny prezent.Ikonka jest piękna. Ale pozostałości również bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńFajne te żołędzie w poprzednim wpisie.
Przepraszam,że ostatnio mnie tak mało.Napiszę w najbliższych dniach maila podając powody.
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny Jutko :-) Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem wszystko jest w porządku... Z niecierpliwością czekam na maila.
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
POzdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz baaardzo Ci dziękuję :-)
UsuńPozdrawiam również :-)
Śliczne prezenty
OdpowiedzUsuń