Po dość długiej przerwie zdecydowałam się kolejny raz wziąć udział w wymiance. Isabell z bloga http://szycieisabell.blogspot.com zaproponowała bowiem tak działający na wyobraźnię motyw, że nie mogłam pozostać obojętna... "Wymianka na dobranoc" to coś w sam raz dla mnie :-)!
Jednocześnie termin przygotowania wymiankowej paczuszki jest na tyle odległy, że biorąc pod uwagę częstotliwość "zjawiań się i znikań" mojej niespokojnej weny ostatnimi czasy, skompletowanie niespodzianki dla mojej pary, którą jest Agnieszka L. nie powinno stanowić najmniejszego problemu :-)) Swoją drogą tak słodkiego bloga, jak ten prowadzony przez Agnieszkę, chyba jeszcze nie widziałam...
Dziś czekając na wyniki losowania spróbowałam wczuć się w wymiankowy temat wykorzystując co tylko wpadło mi w ręce... Na pierwszy ogień poszło oczywiście moje ukochane szydełko i "akcesoria dekoracyjne", które wypatrzyłam niedawno w "Biedronce". Skusiłam się na jeden zestaw (w odcieniu śliwki, który uwielbiam!) właśnie z myślą o biżuterii (choć zgodnie z adnotacją na opakowaniu ich przeznaczeniem jest dekoracja mieszkania ;-) )...
Po opleceniu śliwkowego szkiełka ażurową siatką z czarnego kordonka, powstał dość masywny wisior, który nieco trąci wschodnimi klimatami...
Zaraz potem z nicości wyłoniła się prościutka - także szydełkowa - bransoletka, z zapięciem w postaci guziczka mieniącego się niczym rozgwieżdżone niebo...
A jak już zajrzałam do pudełeczka z guzikami, to skleciłam jeszcze naszyjnik w odcieniach granatu i błękitu z delikatnym księżycowym połyskiem...
Hmmm... Może więc nie jest ze mną jeszcze tak źle?
-(-@
nie jest z Tobą źle...a biżuteryjnie PIĘKNIE się wszystko prezentuje!! szkiełko i szydełko? Świetne połączenie!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-))
UsuńUwielbiam wykorzystanie rzeczy niezgodnie z ich przeznaczeniem a Twoja biżuteria prezentuje sie pięknie i niebanalnie i zdecydowanie nie jest z Tobą źle.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa otuchy. Ostatnio miałam tak długotrwały zanik weny, że zastanawiałam się, czy nie znalazła sobie innego meldunku. Ale jednak wróciła niecnota...
Usuń