Oto ona!
Jej Wysokość Pani Zima
(nazywana również Królową Śniegu...)
(nazywana również Królową Śniegu...)
Wypadałoby również wysłać ją do fryzjera...
...tymczasowo dostała bowiem wykonaną na szybko
- i co za tym idzie nie najlepszej jakości - perukę...
- i co za tym idzie nie najlepszej jakości - perukę...
A zaczęło się od zwykłych wycinanek...
...w których rozsmakowała się grupka moich starszaków!
Jednym dzieciom rysowałam wzory do wycięcia...
...niektóre natomiast wymyślały je same :-)
Po jakimś czasie uzbierało się tyle pięknych ażurków,
że grzechem byłoby nie pokazać ich szerszej publiczności ;-)
Liczymy na to, że Pani Zima pojawi się w końcu
- chociażby po to, aby obejrzeć swój portret ;-)
A później mogłaby zostać z nami na dłużej...
Pozdrawiam :-)
-(-@
What a lovely idea!!! What a lovely work!
OdpowiedzUsuńAll my best
Elisabeth
Sukienka pani Zimy jest po prostu piękna!!! Miałaś bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)
rewelacyjny pomysł i wykonanie
OdpowiedzUsuń