Prawa autorskie

Wszystkie rękodzieła, wzory, opisy, projekty oraz inne zdjęcia zamieszczone w tym blogu, są mojego autorstwa i stanowią moją własność (chyba, że wyraźnie zaznaczę inaczej), w związku z czym ich kopiowanie, publikowanie (w całości lub w części), czy też wykorzystywanie w jakikolwiek inny sposób bez mojej zgody jest zabronione, gdyż stanowi naruszenie praw autorskich (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Ar_nika-(-@

niedziela, 16 lutego 2014

Walentynkowo

Weekend Walentynkowy dobiega końca, więc wypadałoby (zanim temat przestanie być aktualny...) pokazać serduszka, jakie moje przedszkolaki przygotowały z okazji tego święta dla swoich ukochanych rodziców :-) Użyte materiały: brystol o różnorodnej fakturze, filc i wstążki.


PS. Jeszcze kilka innych spraw w ostatnim czasie dobiegło lub właśnie dobiega końca, ale postaram się pisać o nich po kolei... Wyobraźcie sobie, że właśnie zaczął działać nasz zaginiony przed trzema miesiącami internet! Co prawda na razie nie całkiem oficjalnie - nie otrzymaliśmy bowiem ani aneksu do umowy, ani odpowiedzi na składaną reklamację, ale to już coś...

Pozdrawiam serdecznie!

-(-@

8 komentarzy:

  1. Zawsze to powtarzam,że w prostocie siła;)Bardzo ładne serducha;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł z serduszkami, dzieciaki nie dość, że się bawiły to jeszcze poćwiczyły małą motorykę...
    czym robiłaś dziurki w serduszkach? zwykłym dziurkaczem? mi by chyba tak prosto i jednakowo na kilku serduchach nie wyszły ;)
    ps. nawet jeśli bez umowy...ale to znaczy, że już częściej będziesz! :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziurki robiłam najzwyklejszym dziurkaczem, w odstępach "na oko" równych. Starszakom planowałam trochę skomplikować pracę - tzn. zrobić więcej dziurek i pokazać, jak przewlekać wstążkę "na okrętkę" wkładając ją zawsze od góry tak, aby wyszedł ozdobny brzeg serduszka. Ale po tym, jak mój syn złościł się na poskręcaną wstążkę robiąc takim właśnie sposobem swoją walentynkę, cieszę się, że zrezygnowałam z tego pomysłu w przedszkolu...
      PS. Na pewno będę częściej! Tym bardziej, że dzień coraz dłuższy ;-)
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak miło znów być z Wami :-)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Śliczne. Takie proste a jakie efektywne.
    No i jaką przyjemność musiały sprawić rodzicom :)

    Tak przy okazji, bardzo lubię Twój blog dlatego nominowałam Cię do Liebster Award na niebieska-inspiracja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :-)