Pomysłodawczynią zabawy była Isabell, szyjąca niesamowite tildowe zabawki, a moją wymiankową parą Agnieszka Lewandowska ze słodkiego i bardzo kolorowego bloga http://pierniczkowewybryki.blogspot.com/. Pomimo, że miałam dość długą przerwę w angażowaniu się w internetowe wymianki, to jednak tym razem temat okazał się tak inspirujący, że uległam mu bez najmniejszych wyrzutów sumienia ;-).
Pora na prezentację wymiankowych paczuszek. Ode mnie w pierwszej kolejności powstało szydełkowe ubranko na kubek w zestawie z dwiema podkładkami (przecież wieczornej herbatki czy kakao nie powinno się pić w samotności ;-) ). Każda z podkładek jest jakby negatywem drugiej, a że przeciwieństwa ponoć się przyciągają, więc niechaj moje dziergadełka dobrze spełniają swoje zadanie ;-))
Komplet biżuterii składający się z kolczyków i naszyjnika w ulubionej kolorystyce mojej pary, czyli połączenie granatu ze srebrem... Na zamówiony w zaprzyjaźnionej pasmanterii ciemnogranatowy kordonek z powodu okresu okołoświątecznego musiałam trochę poczekać, ale na szczęście udało mi się przygotować wszystko na czas...
Do książki obowiązkowo zakładka - oczywiście z motywem księżyców, zakończona - dla odmiany - gwiazdką... Przy tych księżycach strasznie się nakombinowałam, ale myślę, że efekt końcowy prezentuje się ciekawie :-)
A z okazji imienin, które zbiegły się z terminem zakończenia wymianki, posłałam Agnieszce własnoręcznie wykonaną karteczkę, ozdobioną moją pierwszą filcową różyczką!
W przygotowanej przeze mnie wymiankowej paczuszce znalazły się ponadto: książka z listy życzeń (kolorystycznie dobrana do zakładki ;-) ), kawka, herbatka i czekoladka, świeczka w kształcie uroczej vintage'owej wanienki - w sam raz na odprężającą wieczorną kąpiel, a w roli przydasi kawałek ciemnoniebieskiego filcu, garść turkusowych kamyczków oraz kolorowe świecidełka np. do karteczek. Tak prezentowała się zawartość przesyłki w komplecie:
-(-@
A co jest
najlepsze na dobranoc zdaniem mojej pary, czyli Agnieszki? Oczywiście kołysanka!!! Zwłaszcza jeśli jest
jednocześnie śliczna, słodka i pachnąca... Hmmm... Przyznam, że o takiej kołysance nawet nie
śniłam! Sami zobaczcie co dostałam:
Miałam
niezłą zabawę, próbując poskładać tę gwiazdkowo-literową
kołysankę-rozsypankę :-) Ale chyba w końcu mi się udało! Pierniczki są
tak misternie ozdobione, że aż szkoda je jeść... Na razie spróbowaliśmy
więc po jednym, takim najmniejszym... Choć podejrzewam, że jak dobrze
bym ich nie schowała, to przy moich kochanych łasuchach i tak wkrótce
zaczną znikać w tajemniczy sposób ;-)
Oprócz pierniczków w paczuszce od Agnieszki znalazłam jeszcze gwiazdkowe
kolczyki, scrapkową zakładkę do książki z motywem nocnej lampki,
świeczuszkę (również w gwiazdki), opaskę na oczy, moje ulubione owocowe
herbatki oraz czekoladowe mieszadełka do mleka - muszę je wypróbować
przed snem ;-).
-(-@
Zgodnie
z zasadami wymianki, w paczuszce miała się znaleźć jakaś lektura do
poduszki. Dostałam więc "Cacko" Krystyny Sienkiewicz (listą życzeń
czytelniczych wymieniłyśmy się z Agnieszką na początku zabawy). Jakiś
czas temu przeglądałam tę pozycję w empiku i... ciężko było mi odłożyć
ją z powrotem ma półkę. Uwielbiam poczucie humoru i podejście do życia
tej kobiety! Jest
niesamowita!!!
Ale
- zawsze jakieś "ale" musi się znaleźć... Tym razem również (i to na
pierwszej stronie!). Jest to bowiem kolejna - po "Haftowanych
gałganach", które zaczytuję od (nie powiem ilu...) lat - książka pani
Krystyny zaczynająca się od fragmentu horoskopu, według którego nasze
znaki zodiaku łączy (...nie, źle powiedziane, bo - logicznie rzecz
biorąc - raczej dzieli...) zupełny brak zainteresowania, objawiający się
wzruszeniem ramion. A to NIEPRAWDA!
-(-@
Na zakończenie tego - baaardzo długiego - posta, chciałam podziękować mojej parze za wspaniałą niespodziankę, jaką sprawiła nam swoją piernikową kołysanką! I oczywiście pomysłodawczyni wymianki - czyli Izabeli, za inspirujący wymiankowy temat :-) Pozdrawiam serdecznie! I oczywiście przypominam o moim jubileuszowym candy :-)
-(-@
Fajna wymianka :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojewyroby.blogspot.com/
Dziękuję i witam ponownie :-) Czyżby nowy blog? Pozdrawiam :-)
UsuńPrześliczne rzeczy zrobiłaś na wymiankę, sama bym chętnie takie przygarnęła ;) zwłaszcza dobór kolorów na podkładkach mnie urzekł. Zazdroszczę pierniczków, chociaż wiem, że u mnie by długo nie przetrwały, bo chłopak od razu by zjadł^^
OdpowiedzUsuńU nas pierniczki też powoli znikają... A jeśli chodzi o cieniowane podkładki, to zbieram się do zamieszczenia tutorialu. Będą w nieco innych odcieniach, ale myślę, że równie efektowne.
UsuńZapraszam :-)
Bardzo dziękuję za wymiankę oraz życzenia imieninowe. Sprawiłaś mi tym wszystkim niemałą frajdę. :)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję :-) Twoje pierniczki są rewelacyjne! I - mam nadzieję - do zobaczenia na czerwcowym pikniku ;-))
UsuńPIĘKNIE,KOLOROWO-PO PROSTU CUDNIE.Z0staję na dłużej-pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny ,a może na dłużej.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBajki powinny być KOLOROWE ;-)) Witam serdecznie! Rozgość się proszę na jak długo chcesz :-) Pozdrawiam
Usuń