Bardzo rzadko biorę udział w wyzwaniach, gdyż niestety moja kapryśna wena ma zwyczaj pojawiania się wtedy, gdy sama ma na to ochotę ochotę, a nie kiedy ja jej potrzebuję ;-) Ale czasami mnie zdumiewa! Tak było dzisiaj, kiedy rozmawiałam sobie z Wiolą i przy okazji nadrabiałam zaległości w przeglądaniu wpisów na jej kolorowym blogu. Wiola ogłosiła niedawno bajkowe wyzwanie pod hasłem "Calineczka" i oto co przed chwilą urodziło się u mnie w związku z tym tematem:
Zamiłowanie do suszenia kwiatków, płatków tudzież innego zielska, pozostało mi chyba jeszcze od czasów szkoły średniej :-) Niestety, pracę pokazuję niejako pozakonkursowo, gdyż na zgłoszenie do całej bajkowej serii (swoją drogą bardzo inspirującej!) nie zdobyłam się z wyżej wymienionego powodu...
-(-@
super karteczka :) ciesze się że temat zainspirował cię do stworzenia czegoś:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie się zainspirowałaś! Miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuń