Obiecałam pokazać, co jeszcze powstało z wykorzystaniem przydasiów od Ani Jury. Na początek kolczyki i wisiorek z "wahadłem", czyli prawie komplecik w stonowanych kolorach... Hmmm... Wyszedł prawie monochromatyczny, jeśli nie liczyć turkusowej perły...
Wisiorek w pastelowych kolorach z dwóch koralików z "niespodzianką" w środku - o ile się nie mylę to chyba jest szkło weneckie? Samo w sobie wygląda bajecznie, więc starałam się nie dodawać niczego, co mogłoby zepsuć ten efekt...
I jeszcze wesołe śmieciuszkowe gronko - we wszystkich odcieniach zieleni, turkusu i fioletu jakie tylko udało mi się wyszperać... Kilka gatunków w jednym - jak stwierdziło moje kochanie :-)
Nawiasem
mówiąc na działce jego rodziców rosną tego typu drzewa, np.
brzoskwinio-śliwko-morela, czy jabłonie, na których z każdej strony
można częstować się różnymi odmianami jabłek. W pierwszym momencie
człowiek ma dziwne wrażenie, że "coś tu się nie zgadza". Oj, zjadłabym teraz takie jabłuszko prosto z drzewa... Mmmm...
-(-@
A teraz nowina :-)) Sama jestem zaskoczona... Siedzę sobie na łóżku pisząc tego posta, zerkam na parapet, gdzie znalazł swoje miejsce wielki słój z patyczakami i... na jego szklanych ścianach nagle dostrzegam kilka małych robaczków! W porównaniu do rodziców, mających tułów prawie dziesięciocentymetrowej długości (i masę, dzięki której potrafią obudzić mnie w nocy powodowanym hałasem), młode wyglądają bardzo krucho i nieporadnie. Na razie jest ich kilka. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie...
-(-@
śmieciuszkowe gronka zawsze fajnie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńhihi...a patyczaki pamiętam jak w szkole na biologii mieliśmy ich "hodowlę"...ależ się rozmnażały!!!
to dopiero się pobudki zaczną jak ich tyle tam ;p hehe
Pobudki pobudkami... Ale obawiam się że wkrótce może mi zabraknąć parapetu na kolejne słoiki ;-)
UsuńPozdrawiam
Wisiorek w turkusie piękny tajemniczy taki a gdzie są te patyczaki? No tylko nam tu robisz smaczek. Pokaż rodzinkę.
OdpowiedzUsuńNa pewno pokażę! Ale na liściach, na których żerują, maluchów prawie nie widać, a są na razie zbyt delikatne, aby je wyjmować... Trochę cierpliwości ;-)
UsuńNaszyjniki śliczne szczególnie drugi i trzeci,a patyczaki też bym chętnie zobaczyła jeśli można.
OdpowiedzUsuń